Nawigacja
Z??oty wiek Okinawskiego Karate czI
- Z??oty wiek Okinawskiego Karate
- 4649 czytań
Mark L. Schoene przeprowadzi?? wywiad z mistrzem Anthony Mirakian'em
Anthony Mirakian, pionier karate, wprowadzi?? Okinawskie Goju - Ryu Karate - do do Stan??w Zjednoczonych w 1960 roku. Pe??en pasji i energii, propagator karate, Mirakian naucza??, jak to sam nazywa â?? prawdziwej sztuki" w swojej Okinawskiej Akademii Karate - do w Watertown w stanie Massachusetts przez ostatnie trzydzie??ci lat. Oferuje swoim uczniom identyczny trening, kt??ry on sam otrzymywa?? na Okinawie wieki temu.

Mirakian rozpoczÄ??? trenowaÄ?, gdy Si??y Powietrzne Stan??w Zjednoczonych, do kt??rych nale??a??, stacjonowa??y na Okinawie z poczÄ?tkiem lat piÄ?Ä?dziesiÄ?tych. Na poczÄ?tku by?? uczniem okinawskiego mistrza Goju -Ryu, Seiki Toguchi. Uczy?? siÄ? w Shoreikan dojo w Nakanomachi na Okinawie. Trenowa?? r??wnie?? z mistrzem okinawskiego karate Ryuritsu Arakaki. Kiedy Sensei Arakaki zauwa??y?? z jakÄ? pasjÄ? i oddaniem Mirakian trenuje, poradzi?? mu, a??eby rozpoczÄ??? naukÄ? pod okiem wielkiego mistrza Goju -Ryu, Meitoku Yagi. Kt??ry z kolei by?? najlepszym uczniem wielkiego mistrza Chojun'a Miyagi. Mirakian by?? pierwszym cz??owiekiem z zachodu, kt??remu uda??o siÄ? Ä?wiczyÄ? pod Sensei'a Miyagi, a tak??e, kt??ry jako pierwszy otrzyma?? z jego rÄ?k czarny pas.
Tradycyjne karate, kt??re trenowa?? w Meibukan dojo, u Sensei'a Yagi, by??o ogromnym wyzwaniem, a tak??e bardzo ??mudne. Sk??ada??y siÄ? bowiem na nie czterogodzinne Ä?wiczenia po piÄ?Ä? razy w tygodniu. Mirakian otrzyma?? trzeci stopie?? w czarnym pasie zanim powr??ci?? do USA w 1960 roku. Obecnie jest studentem seniorem, nadal aktywnym, kt??ry otrzyma?? ??smy stopie?? w czarnym pasie w 1985 roku na Okinawie. Akademia Sensei'a Mirakian'a w Watertown jest g????wnÄ? kwaterÄ? ZwiÄ?zku Meibukan Goju -Ryu Karate - do za??o??onego w Kume w mie??cie Naha.
W 1972 roku wielki mistrz Yagi wyznaczy?? Mirakian'a na G????wnego Dyrektora ZwiÄ?zku Meibukan na kraje zamorskie. Jego dojo oferuje trening okinawskiego Goju - Ryu Karate - do w najczystszej postaci. Mirakian jest najlepszym przyk??adem cz??owieka, kt??ry ma olbrzymie korzy??ci z trenowania karate przez ca??e ??ycie. Wspaniale wykonuje kata, jego techniki sÄ? wy??mienicie dopracowane oraz posiada druzgocÄ?cÄ? si??Ä?. Wywiad ten mia?? miejsce w jego zacisznym dojo w Watertown tu?? po zako??czeniu trzygodzinnego treningu, sobotni wiecz??r.
- Przyby??e?? na OkinawÄ? we wczesnych latach piÄ?Ä?dziesiÄ?tych. Jak m??g??by?? okre??liÄ? Okinawskie karate w tych czasach ?
By?? to z??oty wiek dla okinawskiego karate. By??o to podczas gdy trenowanie karate w krajach zachodnich sta??o siÄ? mo??liwe. Spowodowa??o to szerzenie siÄ? okinawskiego karate na te kraje. Podczas tych lat okinawskie karate by??o nauczane w tradycyjny spos??b, jako sztuka obrony. Mistrzowie karate zachowali w nauczaniu stare warto??ci i standardy karate. K??adli olbrzymi nacisk na dojo kun, czyli etykÄ?. Byli dumni z nauczania swojej narodowej sztuki zar??wno obcokrajowc??w, jak i swoich rodak??w z Okinawy. Karate by??o przedstawione godnie, zachowujÄ?c przy tym surowe zasady. To spowodowa??o, i?? obcokrajowcy uwa??ali je za fascynujÄ?ce, wyzywajÄ?ce oraz pe??ne tajemnicy.
- Czy uwa??asz, ??e karate utraci??o co?? w skutek jego modernizacji ?
Tak. Niestety , istota i duch tradycyjnego karate wiele na tym ucierpia??o. Od czasu nastania mistrzostw w karate, wielu trenujÄ?cych wsp????zawodniczy po to, aby za wszelkÄ? cenÄ? zostaÄ? zwyciÄ?zcÄ?.
Takie podej??cie do karate nie by??o pierwotnym za??o??eniem okinawskiego Goju - Ryu karate - do.
- Dlaczego Okinawa ? Jak tak ma??a i odleg??a wysepka mog??a byÄ? ojczyznÄ? sztuki wojennej, kt??ra jest najlepsza na ??wiecie ?
To bardzo interesujÄ?ce pytanie. Okinawa posiada??a najlepsze warunki, aby rozwinÄ?Ä? sztukÄ? jakÄ? jest karate. Mieszka??cy Okinawy byli w stanie po??wiÄ?ciÄ? sw??j czas na sztuki wojenne. W ich czasach zajmowano siÄ? uprawÄ? roli i rybo????wstwem, nie istnia??y inne sprawy, kt??re mog??yby odciÄ?gnÄ?Ä? ich uwagÄ?. Poniewa?? Okinawa by??a zdominowana przez Chiny i JaponiÄ?, mieszka??cy tej wyspy byli zmuszeni do rozwijania sztuki walki, w kt??rej nie mo??na by??o wykorzystywaÄ? broni. RozwijajÄ?c techniki walki, byli w stanie stawiÄ? czo??o wrogowi, kt??ry by?? wiÄ?kszy, silniejszy i uzbrojony. Byli r??wnie?? zmuszeni koncentrowaÄ? siÄ? na sile wewnÄ?trznej, kt??rÄ? charakteryzuje siÄ? karate, i jÄ? rozwijaÄ?. Mieszka??cy Okinawy sÄ? lud??mi cywilizowanymi, kt??rzy kochajÄ? pok??j. Cechy te znalaz??y swoje odzwierciedlenie w moralnych podstawach sztuki karate.
- Jak d??ugo praktykowane by??o karate na Okinawie ?
Przez ponad tysiÄ?ce lat. Z pewno??ciÄ? ju?? podczas panowania dynastii Tang, w latach 618 - 906 naszego wieku. Do czternastego wieku, jak m??wi tradycja, sztuka przypominajÄ?ca karate by??a tam praktykowana.
- Jak uda??o ci siÄ? odnale??Ä? szko??Ä? karate podczas twojej pierwszej wizyty na Okinawie ?
Ca??kiem przypadkowo. Wraz z przyjacielem wynajÄ?li??my taxi i poprosili??my kierowcÄ?, aby zawi??z?? nas do szko??y karate. On natomiast zawi??z?? nas do dojo, gdzie trenowano judo. Jeden z tamtejszych uczni??w poleci?? kierowcy, aby zawi??z?? nas w kierunku Nakanomachi. Kiedy przybyli??my na miejsce, okaza??o siÄ?, ??e trafili??my do dojo wielkiego mistrza Seikichi Toguchi, w kt??rym praktykowano karate Shoreikan Goju - Ryu.
- Jak w tych czasach wyglÄ?da??a szko??a wielkiego mistrza Toguchi ?
By??a to szko??a, w kt??rej trenowali??my bardzo intensywnie, bo a?? sze??Ä? razy w
tygodniu. Jedynym wolnym dniem by?? poniedzia??ek. Trening rozpoczyna?? siÄ? o
godzinie sz??stej wieczorem, a ko??czy?? o wp???? do jedenastej w nocy. Samo
rozciÄ?ganie trwa??o p????torej godziny.
Ä?wiczyli??my w upale, gdzie temperatura siÄ?ga??a 30 - 40 stopni Celsjusz. Dodatkowo
powietrze by??o niesamowicie wilgotne. Wykonywali??my r????ne Ä?wiczenia
rozciÄ?gajÄ?ce, rozlu??niajÄ?ce i wzmacniajÄ?ce. Pomocnicy Sensei'a Toguchi byli bardzo wymagajÄ?cy.
Oczekiwali od nas stuprocentowego wysi??ku.
W owych czasach dojo liczy??o 40 uczni??w. Szko??a by??a bardzo ma??a (oko??o 12m na 8m) i posiada??a taras gdzie mogli??my Ä?wiczyÄ?. Makiwary znajdowa??y siÄ? na zewnÄ?trz. Wszystkie Ä?wiczenia by??y nadzorowane przez Sensei'a Toguchi. Jedynie on posiada?? czarny pas w tym dojo. Ale pomagali mu uczniowie, kt??rzy posiadali brÄ?zowe pasy. Prowadzili oni Ä?wiczenia rozciÄ?gajÄ?ce oraz rutynowe.
- Podejrzewam, ??e brÄ?zowe pasy w owych czasach mia??y wy??szy stopie??, ni?? teraz ?
Tak. Wtedy, w piÄ?Ä?dziesiÄ?tych latach, brÄ?zowe pasy mia??y wy??szy stopie??. Niekt??re okinawskie brÄ?zowe pasy by??y bardzo silne i zrÄ?czne. M??g??bym nawet powiedzieÄ?, ??e by??y odpowiednikiem
czwartego lub piÄ?tego stopnia czarnego pasa obecnie.
- W jakiej formie byli okinawscy uczniowie ?
WiÄ?kszo??Ä? uczni??w, nawet poczÄ?tkujÄ?cy, byli w ??wietnej formie. Nie po to Ä?wiczyli karate, aby schudnÄ?Ä?, czy te?? nabraÄ? kondycji. Od razu byli w dobrej formie.
-Jak wyglÄ?da?? trening dla poczÄ?tkujÄ?cych ?
Trenowali oni bardzo poma??u. Na pod??odze by??y namalowane ??lady st??p, kt??re mia??y pom??c nam w nauce sanchin kata. By??y dwa zestawy ??lad??w, jeden przeznaczony dla mieszka??c??w Okinawy, drugi, wiÄ?kszy dla ameryka??skich ??o??nierzy. Ä?wiczyli??my chodzÄ?c po ??ladach tam i z powrotem, przez trzy miesiÄ?ce. Uczyli??my siÄ? r??wnie?? podstawowych technik, takich jak uderzanie, kopanie i blokowanie. Trening polega?? na nieustannym powtarzaniu element??w. Uczyli??my siÄ? podstawowych kata, gekisai ichi oraz gekisai ni. Trenowali??my je przez bardzo d??ugi okres. Tempo by??o bardzo wolne, ale obciÄ???enie fizyczne by??o du??e. Nie wolno nam by??o niczego lekcewa??yÄ?.
- Czy starsi uczniowie pomiatali m??odszymi uczniami, tak jak siÄ? to teraz obserwuje w dojo poza OkinawÄ? ?
Podobne praktyki by??y zabronione. Nie wolno by??o wykorzystywaÄ? mniej zaawansowanych od siebie uczni??w. M??odsi uczniowie mieli za zadanie pomagaÄ? starszym. Odbywa??o siÄ? to jednak w ??rodowisku, co prawda surowym, ale przyjaznym. W dojo istnia??o pewne poczucie wzajemnego szacunku i braterstwa. W p????niejszych latach zauwa??y??em, ??e by??a to czÄ???Ä? Okinawskiej kultury. Byli dumni mogÄ?c uczyÄ? karate, kt??re jest ich narodowÄ? spu??ciznÄ? oraz
sztukÄ?, a tak??e kulturowym wk??adem w ??wiecie. SÄ? r??wnie?? dumni, i?? przedstawiajÄ? karate dumnie i w spos??b cywilizowany. Niepotrzebne rany, brutalno??Ä?, czy te?? lekkomy??lne, zwariowane dzia??ania nie mia??y miejsca.
- Jaki rodzaj kumite Ä?wiczy??e?? ?
Ä?wiczyli??my wcze??niej zaaran??owany sparing, tak zwane yakusoku kumite. Ä?wiczyli??my jedno, trzy i piÄ?ciostopniowy sparing, jak i kata bunkai . Nie istnia??a wolna walka. Kiedy Ä?wiczy??e?? z mieszka??cami Okinawy musia??e?? pozostawaÄ? czujnym, poniewa?? byli oni szybcy, silni i zrÄ?czni. A tak??e potrafili wszystko kontrolowaÄ?. Ich podej??cie by??o bardzo powa??ne. Uczniowie tak Ä?wiczyli kumite, jakby ich ??ycie mia??o od tego zale??eÄ?, a ka??dy b??Ä?d m??g??by siÄ? okazaÄ? ??miertelnym.
- Czy Ä?wiczenia na makiwarze wchodzi??y w sk??ad regularnego treningu ?
By??y jednÄ? z opcji, ale uczniowie wiele ich wykonywali. Dla mieszka??c??w Okinawy
by??o rzeczÄ? normalna posiadaÄ? makiwarÄ? w ogr??dku. Makiwary by??y bardzo
szorstkie, gdy?? zosta??y owijane sznurami, wykonanymi z ry??owych s??omek. Co
czÄ?sto ko??czy??o siÄ? porozcinanymi kostkami. Jeden z najbardziej zaawansowanych uczni??w mistrza Toguchi - Sakai, kt??ry by?? niewielkiego wzrostu, ale za to niesamowicie silny, zwyk?? trenowaÄ? siedem dni w tygodniu. Wstawa?? o sz??stej rano ka??dego ranka i
uderza?? setki raz w makiwarÄ?. Pewnego dnia tak porozcina?? sobie kostki podczas
treningu, ??e po pewnym czasie zemdla?? z powodu utraty du??ej ilo??ci krwi. Jego ??ona
, aby go ocuciÄ? musia?? wylaÄ? na niego kube?? zimnej wody. Jego d??onie sta??y siÄ?
nieczu??e na wszelki b??l, a jego uderzenia by??y druzgocÄ?ce.
- Czy by??y organizowane egzaminy na poszczeg??lne stopnie ?
Tak od czasu do czasu musieli??my wykonywaÄ? kata lub przeprowadzane by??o kumite na oczach Sensei'a Toguchi. Je??li nie sprostali??my wysokim wymaganiom, to po prostu oblewali??my egzamin. PamiÄ?tam jak pewnego razu ??o??nierz nie zda?? egzaminu i uda?? siÄ? do Sensei'a Toguchi, aby dowiedzieÄ? siÄ? co by??o tego przyczynÄ?. Sensei Toguchi bardzo szorstko odpar??, ??e wszystko by??o wykonane nieprawid??owo.
- Czy istnia?? pewien kodeks moralny, kt??rego musieli??cie przestrzegaÄ? ?
Tak, Sensei Toguchi by?? bardzo surowy i nie pozwala?? aby??my nadu??ywali, czy te?? nieprawid??owo wykorzystywali sztukÄ? walki. Kiedy?? jeden z ameryka??skich uczni??w wda?? siÄ? w b??jkÄ? z innymi ameryka??skimi ??o??nierzami, co mia??o miejsce w pewnym barze. W wyniku tego ??o??nierze zostali dotkliwie pobici. P????niej ten??e ucze?? przechwala?? siÄ? przed okinawskimi uczniami, kt??rzy posiadali brÄ?zowe pasy, ??e techniki Goju - Ryu sÄ? bardzo efektywne w realnej walce. Kiedy Sensei Toguchi dowiedzia?? siÄ? o wszystkim, bardzo siÄ? zdenerwowa??. Kaza?? siÄ? mu wiÄ?cej nie pokazywaÄ? w dojo. By??o r??wnie?? kilku wyszkolonych okinawskich student??w, kt??rzy wdali siÄ? w b??jkÄ? z mieszka??cami wioski. Uczniowie za karÄ? zostali wydaleni ze szko??y.
- Czy Sensei Toguchi kiedykolwiek Ä?wiczy?? kata dla swoich uczni??w ?
Tak, robi?? to raz w miesiÄ?cu. Przypada??o to na ??smy dzie?? ka??dego miesiÄ?ca. By??o to dla upamiÄ?tnienia ??mierci wielkiego mistrza i za??o??yciela karate Goju - Ryu, Chojun'a Miyagi, kt??ry zmar?? ??smego pa??dziernika 1953 roku. R??wnie?? wszyscy uczniowie, bez wzglÄ?du na stopie??, wykonywali w tym dniu zaawansowanego kata. Na koniec wykonywa?? go sam Sensei. Byli??my oczarowani jego ruchami, a tak??e
- Czy kt??ry?? z Twoich znajomych, kt??ry tak jak Ty by?? uczniem Sensei'a Toguchi, nadal Ä?wiczy karate ?
Obecnie jest kilku takich, miÄ?dzy innymi Sensei Masanobu Shinjo i Sensei Zenshu Toyama. SÄ? oni bardzo powa??anymi Mistrzami. R??wnie?? nale??y wspomnieÄ? o Sensei'u Katsuyoshi Kanei, kt??ry jest prezesem Organizacji Jinbukan Goju - Ryu Karate - do. Jest bardzo silnym karatekÄ? Goju - Ryu i mistrzem kobudo, a tak??e prawdziwym d??entelmenem.
- Kto by?? Twoim drugim mistrzem karate?
Sensei Ryuritsu Arakaki. Pierwszy raz spotkali??my siÄ? w dojo Sensei'a Toguchi. By?? architektem po czterdziestce. Mia?? si??dmy stopie?? w czarnym pasie i wcze??niej Ä?wiczy?? z Chojun Miyagi i Seiko Higa. Mia??em szczÄ???cie, ??e zaprzyja??ni?? siÄ? ze mnÄ? i traktowa?? jako swojego protegowanego. Odwiedza??em go w domu co niedzielÄ?, a tak??e jad??em obiad z jego rodzinÄ?. Zaproszenie do czyjego?? domu by??o uwa??ane za ogromny przywilej. CzÄ?sto rozmawiali??my o historii Okinawskiego karate, Chojunie Miyagi i jego treningach w Chinach, a tak??e o innych wielkich mistrzach. Oprowadzi?? mnie po wielu dojo i zapozna?? z wieloma wielkimi mistrzami, kt??rych sam nie mia?? bym okazji poznaÄ?. Pewnego dnia powiedzia?? do mnie : â??WidzÄ?, ??e trenujesz Goju - Ryu z wielkÄ? pasjÄ?. My??lÄ?, ??e powiniene?? Ä?wiczyÄ? z najwa??niejszym autorytetem w Goju - Ryu na Okinawie, wielkim mistrzem Meitoku Yagi, kt??rym by?? kiedy?? najlepszym uczniem Chojun'a Miyagi. Z niechÄ?ciÄ? przyjÄ???em tÄ? propozycjÄ?, poniewa?? aby dotrzeÄ? do dojo Yagi'ego musia??em jechaÄ? przynajmniej godzinÄ? autobusem. Ale Sensei Arakaki upiera?? siÄ? przy swoim. Powiedzia??, ??e muszÄ? tam Ä?wiczyÄ? i koniec.

- W jaki spos??b zosta??e?? przedstawiony wielkiemu mistrzowi Mietoku Yagi ?
Sensei Arakaki poleci?? mu mnie, a p????niej odwiedzili??my go razem w pewne niedzielne popo??udnie. PamiÄ?tam ten dzie?? bardzo dobrze. Gdy przybyli??my wielki mistrz Yagi siedzia?? w swoim dojo rze??biÄ?c w deseczce, w kt??rej mia??o widnieÄ? imiÄ? i nazwisko ucznia. Deseczki, kt??re robi??, wisia??y p????niej na specjalnej tablicy. Jego dojo, wraz z ma??ym ogrodzonym tarasem, znajdowa??o siÄ? tu?? przy domu. Zaproponowa?? nam herbatÄ?. Jak tylko go zobaczy??em pomy??la??em, ??e jest cz??owiekiem o bardzo pogodnym usposobieniu. Pomy??la??em sobie w duchu â?? Oto cz??owiek, kt??ry posiada ogromnÄ? fizycznÄ?, umys??owÄ? i duchowÄ? si??Ä?". Zrozumia??em wtedy, ??e pozna??em wielkiego mistrza. Sensei Yagi zadawa?? mi pytania przez godzinÄ?, oczywi??cie w porozumiewaniu siÄ? pomaga?? nam Sensei Arakaki, a p????niej poprosi?? mnie, abym wykona?? kata. Kiedy ju?? sko??czy??em, Sensei Yagi powiedzia?? Sensei'owi Arakaki, ??e jestem zbudowany jak wielcy chi??scy mistrzowie Kempo, jak pajÄ?k. Sensei Yagi powiedzia??, ??e mnie przyjmie, je??eli odwdziÄ?czÄ? siÄ? mu wdziÄ?czno??ciÄ?. Zaakceptowanie mnie przez Sensei' Yagi by??o dla najwiÄ?kszym zaszczytem, poniewa?? by?? on bardzo szanowanym mistrzem w krÄ?gach karate na Okinawie.
Strona 1 z 2: 12